W dobie szalejącego obecnie kryzysu geopolityczno-gospodarczego inflacja w Polsce wynosi już 17,9 proc.*. W związku z tym rozsądnym rozwiązaniem wydaje się… 6 czerwca rząd zarekomendował podwyższenie płacy minimalnej w 2018 roku do poziomu 2080 zł brutto. To mniej, niż postuluje Solidarność. W ocenie związkowych ekspertów minimalne wynagrodzenie za pracę powinno wzrosnąć co najmniej do 2160 zł. Propozycja rządu oznacza wzrost płacy minimalnej o 80 zł, czyli zaledwie o 4 proc. Jeżeli tak się stanie, podwyżka najniższego wynagrodzenia za pracę będzie mniejsza niż w zeszłym roku, gdy wzrosło ono o 150 zł, czyli o przeszło 8 proc. W dodatku rządowa propozycja odbiega nie tylko od postulatu Solidarności, ale także od stanowiska Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, które sugerowało, by płaca minimalna wzrosła do 2100 zł. Teraz rządowym projektem zajmie się Rada Dialogu Społecznego. To, o ile wzrośnie płaca minimalna w przyszłym roku, będzie zależało od tego, czy strona społeczna wypracuje wspólne stanowisko. Już jednak wiadomo, że o jednogłośną decyzję w tej sprawie będzie bardzo trudno, bo organizacje pracodawców uważają, że przyszłoroczna płaca minimalna nie powinna wzrosnąć więcej, niż o 50 zł, czyli do 2050 zł. Jeśli Rada Dialogu Społecznego nie dojdzie do porozumienia w tej sprawie, wówczas wysokość płacy minimalnej zostanie ustalona przez rząd w drodze rozporządzenia. Taka sytuacja miała miejsce w zeszłym roku. Cel: połowa przeciętnego wynagrodzenia Podniesienie płacy minimalnej do poziomu 2160 zł, czego domaga się Solidarność, oznaczałoby, że wzrośnie ona o 8 proc. i osiągnie pułap blisko 48 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Byłby to kolejny, istotny krok w stronę realizacji jednego z najważniejszych postulatów związku, jakim jest podniesienie płacy minimalnej do poziomu 50 proc. średniego wynagrodzenia. Postulat ten znalazł się w obywatelskim projekcie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu, przygotowanym przez Solidarność w 2012 roku. Algorytm zawarty w tym dokumencie zakłada uzależnienie podwyższania płacy minimalnej od wzrostu PKB. Zdaniem Henryka Nakoniecznego, członka Prezydium Komisji Krajowej NSZZ Solidarność odpowiedzialnego za działy eksperckie, wieloletnia strategia Solidarności dotycząca wzrostu wynagrodzenia minimalnego przynosi efekty. – W 2011 roku wysokość płacy minimalnej w relacji do przeciętnego wynagrodzenia wynosiła 42 proc. Dzisiaj jest to ponad 47 proc., a w przyszłym roku, jeśli nasz postulat zostanie uwzględniony, płaca minimalna osiągnie blisko 48 proc. przeciętnego wynagrodzenia – podkreśla Nakonieczny. Kto zyskuje? Wzrost płacy minimalnej oznacza także automatyczne podwyższenie innych świadczeń, takich jak odprawa przy zwolnieniu grupowym, wynosząca do 15-krotności płacy minimalnej, dodatek za pracę w porze nocnej, wynagrodzenie za czas przestoju. Od wysokości płacy minimalnej ustalana jest także podstawa wymiaru zasiłku chorobowego i macierzyńskiego. Na podniesieniu płacy minimalnej skorzystają także pracownicy zatrudnieni na stawce godzinowej, która jest waloryzowana wraz ze wzrostem najniższej pensji. Obecnie stawka godzinowa wynosi 13 zł brutto. Wzrost minimalnej płacy o 80 zł, jak proponuje rząd, będzie oznaczał podwyższenie minimalnej stawki godzinowej do ok. 13,50 zł. Wciąż za mało Tak naprawdę trudno oszacować, ilu Polaków za miesiąc pracy dostaje najniższą pensję. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że jest to około 1,3 mln osób, ale w swoich badaniach GUS nie bierze pod uwagę firm zatrudniających mniej niż 10 pracowników. A to głównie w małych przedsiębiorstwach zarobki są najniższe, co oznacza, że liczba osób z minimalnym wynagrodzeniem może być znacznie większa. Obecnie minimalne wynagrodzenie za pracę wynosi 2 tys. zł brutto, czyli „na rękę” 1459 zł. Mimo systematycznego wzrostu, płaca minimalna w naszym kraju wciąż jest niższa, niż w większości państw tzw. starej Unii. W przeliczeniu na euro płaca minimalna w Polsce to ok. 470 euro, co stanowi mniej niż 25 proc. płacy minimalnej w Luksemburgu. Według danych Eurostatu – Europejskiego Urzędu Statystycznego, minimalne wynagrodzenie w tym kraju wynosi 1999 euro. Z kolei w Irlandii, Holandii, Belgii, Niemczech i we Francji płaca minimalna albo przekracza 1500 euro, albo zbliża się do tego poziomu. To oznacza, że Polak zatrudniony na minimalnej pensji dostaje mniej niż jedną trzecią tego, co mieszkaniec wyżej wymienionych państw. W zestawieniu Eurostatu nasz kraj zajął 14 miejsce na 21 państw Unii Europejskiej, wziętych pod uwagę w badaniu. Niższą od Polaków płacę minimalną mają Słowacy, Chorwaci, Czesi, Litwini, Łotysze, Rumunii oraz Bułgarzy. W ostatnim z tych państw najniższe wynagrodzenie za miesiąc pracy wnosi zaledwie ok. 235 euro. Agnieszka Konieczny Continue Reading

Ile powinna wynosić podwyżka inflacyjna? Podwyżka inflacyjna to jeden ze sposobów na dostosowanie wynagrodzeń do spadku siły nabywczej pieniądza. Przedsiębiorstwa decydują się na jej wprowadzenie, aby uchronić zarobki pracowników.

W przyszłym roku rekordowy wzrost płacy minimalnej "Wszystko wskazuje na to, że przyszłoroczne najniższe wynagrodzenie będzie wynosiło co najmniej 3 416,30 zł, czyli o 406,30 zł więcej niż obecnie. Taką podwyżkę zagwarantują przepisy, o ile przeciętna płaca w I kw. tego roku wyniosła co najmniej 6021 zł (co wydaje się przesądzone; GUS poda tę wartość 11 maja)" – podaje czwartkowy "Dziennik Gazeta Prawna". Gazeta ocenia, że będzie to rekordowy wzrost, wyższy od tego z 2020 r., kiedy to minimalna pensja zwiększyła się o 350 zł. "(…), po raz pierwszy w historii podwyżka będzie dwukrotna: od 1 stycznia i 1 lipca 2023 r. To skutek wysokiej inflacji, która wymusiła zastosowanie mechanizmu ochronnego z ustawy o minimalnym wynagrodzeniu. Zatrudnieni teoretycznie mogą być więc zadowoleni, ale pojawiają się obawy, czy tak wyraźny skok najniższej pensji nie spotęguje nakręcającej się spirali płacowo-inflacyjnej i dalszego wzrostu cen" – informuje "DGP". Inflacja będzie kilka razy wyższa Ile będzie wynosić płaca minimalna w 2023 roku? Przy założeniu, ze prawo podatkowe nie ulegnie zmianom do 2023 roku, Polacy otrzymujący minimalne wynagrodzenie ustawowej wysokości 3416,30 zł brutto, będą mogli liczyć na 2648,62 zł netto. Rząd zapowiedział jednak, że od 1 lipca obniży podatek PIT do 12 proc., więc miesięczne zarobki "na rękę" mogą być wyższe jeszcze o ok. 100 zł. Sonda Czy płaca minimalna powinna być wyższa?
Ile wynosi podwyżka inflacyjna? Wysokość podwyżki inflacyjnej zależy od decyzji pracodawcy, może więc on sprawdzić aktualne odczyty inflacyjne za dany miesiąc czy rok i w ten sposób wykalibrować wzrost płac w swojej firmie.
- Na podstawie obowiązującego prawa i ustawowego wskaźnika wzrostu, płaca minimalna w przyszłym roku powinna wynieść 3002 zł (w tym roku wynosi 2800 zł). To duży wzrost w pierwszym roku wychodzenia gospodarki z kryzysu, w czasie dużej niepewności w gospodarce, ale i otoczeniu prawnym, w tym podatkowym. Z tej perspektywy nie są to dobre wiadomości dla biznesu – podkreśla prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan i przewodniczący Zespołu ds. budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych w RDS. Czytaj również: OPZZ chce w 2022 roku płacy minimalnej wyższej o co najmniej 500 zł netto>> Nowa metoda wyliczania płacy minimalnej Konfederacja Lewiatan zaproponowała, aby zmienić dotychczasową metodę ustalania wzrostu płacy minimalnej tak, aby była ona określana jako 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia i podwyższana automatycznie tylko do tego poziomu. Gwarancją byłby zatem poziom płacy minimalnej – 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Ewentualny dalszy wzrost w warunkach wzrostu PKB oraz zakładając rosnącą inflację, byłby już przedmiotem uzgodnień pomiędzy pracodawcami i związkami zawodowymi w Radzie Dialogu Społecznego. - W ten sposób wzmacnialibyśmy negocjacje partnerów społecznych, uzależniając od ich decyzji ostateczny wzrost płacy minimalnej na kolejny rok. To ograniczałoby możliwości jednostronnych decyzji polityków, którzy na koszt pracodawcy fundują pracownikom wzrosty minimalnego wynagrodzenia – dodaje prof. Jacek Męcina. Dziś wzrost płacy minimalnej jest funkcją ustawowego mechanizmu, w którym bierze się pod uwagę wysokość prognozowanej inflacji, a dodatkowo w przypadku nieosiągnięcia relacji płacy minimalnej 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia, wzrasta ona o 2/3 prognozowanego wzrostu PKB. Ponieważ zgodnie z ostatnimi danymi GUS jesteśmy poniżej progu 50 proc. (2800 zł = 49,3 proc. x 5680 zł), więc algorytm uwzględni w 2022 roku 2/3 wzrostu PKB. Czyli ostatecznie płaca minimalna z 2021 roku z poziomu 2800 zł - przy prognozowanej inflacji w 2022 – 103,4 proc. oraz wzroście PKB w 2022 roku (2/3 x 4,3 proc. prognozowanego PKB) x* (współczynnik wyrównujący 103,4/102,5) - wzrośnie w 2022 do około 3001,60 zł. Oznacza to wzrost na poziomie ok. 7 proc., czyli wyżej od planowanego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce w 2022 roku na poziomie 6,2 proc. Małgorzata Gersdorf, Krzysztof Rączka Sprawdź POLECAMY Wysoka podwyżka zmniejszy zatrudnienie Biorąc pod uwagę, że rozkłady minimalnego wynagrodzenia wskazują, że występuje ono częściej w sektorze mikro i małych przedsiębiorstw i sektorach najmocniej dotkniętych skutkami pandemii (gastronomia, hotele, administrowanie nieruchomościami, handel) skutki już takiej podwyżki będą mocno odczuwalne i mogą przełożyć się na trudności z utrzymaniem zatrudnienia lub wzrost szarej strefy. Dlatego w trakcie negocjacji, który odbyły się w RDS pracodawcy od początku wskazywali na problem obowiązujących regulacji i w tych warunkach opowiedzieli się za minimalnym ustawowym wzrostem, a stanowisko Konfederacji Lewiatan jest zbieżne z innymi organizacjami pracodawców. Natomiast po stronie związkowej widać oczekiwanie jeszcze wyższego wzrostu nawet o 500 zł. Tak duże rozbieżności pomiędzy związkowcami i pracodawcami oznaczają, że ostateczna decyzja dotycząca skali wzrostu należeć będzie do rządu, a skala podwyżki oznacza wzrost co najmniej do poziomu ok. 3002 zł. Jak Polski Nowy Ład wpłynie na wynagrodzenia? Partnerzy społeczni podczas dyskusji w Radzie Dialogu Społecznego podkreślali też, że mają wiele wątpliwości w sprawie przedstawionych wskaźników makroekonomicznych. Nie uwzględniona została informacja o potencjalnym wpływie programu „Polski Nowy Ład”. Ma on fundamentalnie zmienić strukturę obciążeń PIT, co powinno przełożyć się na bazę podatkową, dochody z podatków pośrednich przez skłonność do konsumpcji uboższych gospodarstw domowych, stopę oszczędności, aktywność zawodową i politykę transferową państwa. Jeśli więc uwzględnienie wpływu konkretnych zmian nie jest możliwe, powinna się znaleźć informacja o kierunkach zmian i jakościowa analiza wrażliwości. Wieloletnie planowanie musi opierać się o prawdopodobne scenariusze i rzetelne założenia, a w obecnych warunkach czynników ryzyka jest bardzo wiele, na co zwracano uwagę podczas dyskusji. - Partnerzy społeczni podkreślali swoje wątpliwości, a wskazane uwagi i zastrzeżenia skłaniają do postulatu powrotu do dyskusji o wskaźnikach po ogłoszeniu „Polskiego Nowego Ładu”, gdzie zapowiedziano szereg nowych rozwiązań związanych z klinem podatkowym dla najniżej zarabiających, co znacząco zmieni perspektywę liczenia płacy minimalnej w układzie netto i brutto - podkreśla prof. Jacek Męcina. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.
Stało się. Jest decyzja ws. stóp procentowych. 295. Stopy procentowe pozostają na niezmienionym poziomie – zdecydowała w trakcie pierwszego posiedzenia w 2023 r. Rada Polityki Pieniężnej Zgodnie z nowelizacją Karty Nauczyciela, którą Sejm uchwalił w marcu, przeciętne wynagrodzenie nauczycieli ma wzrosnąć o 4,4 proc. Zwiększyło się też minimalne wynagrodzenie zasadniczego nauczyciela z tytułem zawodowym magistra i przygotowaniem pedagogicznym. W zależności od stopnia awansu zawodowego podwyżki są od 130 zł brutto do 178 zł brutto. Nauczyciele mają otrzymać otrzymają podwyżkę najpóźniej do 30 czerwca, z wyrównaniem od 1 maja 2022 roku. ZNP - podwyżka powinna być o 20 proc. ZNP w opinii wysłanej do ministra Przemysława Czarnka jeszcze przed wprowadzeniem zmian pisał, że proponowana podwyżka 4,4 proc. oznacza, iż średnioroczny wzrost wynagrodzeń wyniesie zaledwie 2,93 proc., tymczasem planowany wzrost inflacji w 2022 r. wynosić ma 10,8 proc. (pismo z połowy kwietnia 2022). Według ZNP w 2022 roku faktyczne wynagrodzenia nauczycieli spadną o ok. 8 proc. Związek Nauczycielstwa Polskiego postulował wzrost stawek wynagrodzenia zasadniczego o 20 proc. z wyrównaniem od 1 stycznia 2022. O 4,4 proc. poziomie podwyżki negatywnie wypowiadała się również nauczycielska "Solidarność". Pensje niektórych nauczycieli wzrosły o kilkanaście złotych Jak podaje portal - część nauczycieli zobaczyła już na koncie średnio od 80 do 150 dodatkowych złotych. Ale są i tacy, którzy otrzymali kilkanaście złotych. Jedna z nauczycielek pokazała przelew. Okazało się, że jej pensja wzrosła 0 16 zł! - Szok i poniżenie - komentuje nauczycielka, której pensja wzrosła o... 16 złotych. - Dostałam 16 złotych wyrównania za maj, a także pensję za czerwiec zwiększoną o... 16 zł. Przyznam, że zadzwoniłam do kadr zapytać, czy to nie pomyłka. Jestem nauczycielem mianowanym w trakcie awansu na nauczyciela dyplomowanego. Staż pracy 13 lat - mówi nauczycielka, która chce pozostać anonimowa. Pracuje w pełnym wymiarze godzin, ma tytuł magistra i przygotowanie pedagogiczne. Jej pensja po podwyżce to 2593 zł na rękę - podaje Tańczące z Promocjami Niskie pensje nauczycieli Interia podaje też inne przykłady. 129 zł podwyżki otrzymała nauczycielka mianowana w trakcie awansu na dyplomowaną ze Śląska. Inna nauczycielka dyplomowana z dwudziestoletnim doświadczeniem zobaczyła na koncie dodatkowe 146 zł i 45 gr. Jej pensja, razem z dodatkami, to obecnie niewiele ponad 3700 zł netto. Redakcja zapytała Wydział Prasowy MEiN o to, z czego wynikają tak niskie kwoty podwyżek u niektórych nauczycieli. Jak podaje - nie otrzymaliśmy odpowiedzi na to pytanie. Justyna Sadlak wskazała jedynie: "Kwota podwyżki netto, którą otrzymali nauczyciele, jest trudna do oszacowania ze względu na różnice wynikające z ulg podatkowych i różnic składkowych". Sonda Czy nauczyciele powinni więcej zarabiać?
Wzrost świadczenia pielęgnacyjnego. Obecnie wysokość świadczenia pielęgnacyjnego wynosi 2458 zł. Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, już niebawem, bo od 2024 roku jego wartość wzrośnie jednak o 530 zł w porównaniu do aktualnej kwoty. Zmiany te są związane z podwyżką pensji minimalnej, którą rząd zamierza wprowadzić od 2024 roku.

Z pewnością zauważyłeś, że jeszcze niedawno za określoną sumę złotówek można było kupić znacznie więcej produktów niż teraz. To kwestia inflacji i spadku siły nabywczej pieniądza, które stale postępują – raz w wolniejszym, raz w szybszym tempie. Nic dziwnego, że chcesz zarabiać coraz więcej i dzięki temu nie obniżać swojego dotychczasowego standardu życia. Sprawdź, czy pracodawca ma obowiązek zapewnić Ci podwyżkę inflacyjną i ile może ona wynosić. Czego dowiesz się z artykułu? • Co to jest podwyżka inflacyjna? • Kodeks Pracy – podwyżka inflacyjna a przepisy • Podwyżka inflacyjna – kogo obowiązuje? • Podwyżka inflacyjna – ile procent? Co to jest podwyżka inflacyjna? Podwyżka inflacyjna, czyli wzrost pensji w związku ze zwiększeniem się inflacji, ma za zadanie niwelować negatywne skutki spadku wartości pieniądza. Taki wzrost wypłaty nazywany jest także jej waloryzacją. Może on dotyczyć każdego pracownika, o ile w jego miejscu pracy wprowadzono taki przepis – mimo że samo określenie najczęściej kojarzy się z odgórnym podwyższaniem wysokości emerytur, rent czy pensji minimalnej. Podwyżka inflacyjna wynagrodzenia to według wielu pracowników i pracodawców ważny krok w stronę budowania dobrych relacji w firmie i wzmacniania motywacji zatrudnionych. | Jak negocjować wynagrodzenie? Kodeks pracy – podwyżka inflacyjna a przepisy Zastanawiasz się, czy podwyżka inflacyjna jest obowiązkowa? Okazuje się, że w Kodeksie pracy nie ma żadnego zapisu, który nakazywałby pracodawcom waloryzację wynagrodzeń z powodu postępującej inflacji. To znaczy, że udzielenie podwyżki tego rodzaju zależy wyłącznie od woli Twojego szefa. Dla podwyżki inflacyjnej podstawą prawną jest dobrowolny zapis na ten temat w wewnętrznych regulaminach zakładowych danego przedsiębiorstwa. Jeśli taki wystąpi, pracodawca jest zobowiązany do jego wdrożenia w życie. Podwyżka inflacyjna – kogo obowiązuje? Podwyżka inflacyjna przysługuje wszystkim pracownikom przedsiębiorstwa, w którego regulaminie wewnętrznym zapisano informację o jej wypłacaniu – zarówno osobom aktywnie wykonującym obowiązki zawodowe, jak i innym, tzn.: znajdującym się w okresie wypowiedzenia, przebywającym na urlopach macierzyńskim, ojcowskim lub wychowawczym. Co ciekawe, nie istnieje coś takiego jak podwyżka inflacyjna w budżetówce. Urzędnicy, lekarze, pielęgniarki czy nauczyciele nie mogą liczyć na roczną waloryzację wynagrodzeń, ponieważ wysokość ich zarobków reguluje Ustawa o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej, a także inne, bardziej szczegółowe i specjalistyczne dokumenty. | Jak przygotować się do rozmowy o podwyżce? Podwyżka inflacyjna – ile procent? Wysokość waloryzacji wynagrodzenia za pracę jest oparta o wskaźnik inflacji, który podaje Główny Urząd Statystyczny. To właśnie on określa, o ile procent w kolejnym roku wzrosną wynagrodzenia pracowników. Przykładowo w 2020 roku wskaźnik inflacji wynosił 3,4%, więc w 2021 roku podwyżki inflacyjne wyniosły 3,4%. 2021 rok to już znacznie większa inflacja, której wskaźnik osiągnął wartość 10% – więc pracodawcy, którzy zobowiązali się do wypłacania w związku z tym wyższych pensji, w 2022 roku musieli podnieść wynagrodzenia aż o 10%. | Czy ambitni zarabiają więcej? Wiesz już, czym jest podwyżka inflacyjna. Pamiętaj, że jeśli w regulaminie Twojego zakładu pracy znajduje się zapis o jej wypłacaniu, powinien ją otrzymać każdy pracownik. Jeśli z jakiegoś powodu zostaniesz pominięty, śmiało dochodź swoich praw w tej kwestii – w ostateczności także na drodze sądowej.

Kwota wolna od podatku w wysokości 30 tys. zł. oznacza, że podatku PIT nie zapłacą osoby, które w roku podatkowym osiągnęły łączny dochód nieprzekraczający tej kwoty. Opodatkowaniu podatkiem PIT podlega nadwyżka ponad 30 tys. zł. Jak już wspomniano, ten przywilej nie dotyczy wszystkich.
C11as.
  • lk70ymsb24.pages.dev/168
  • lk70ymsb24.pages.dev/19
  • lk70ymsb24.pages.dev/366
  • lk70ymsb24.pages.dev/107
  • lk70ymsb24.pages.dev/264
  • lk70ymsb24.pages.dev/100
  • lk70ymsb24.pages.dev/215
  • lk70ymsb24.pages.dev/390
  • lk70ymsb24.pages.dev/188
  • ile powinna wynosić podwyżka